Image for post

Najnowsza aktualizacja: 5 dni temu

Co zwiedzić w Artemidzie? Ruiny starożytnej świątyni Artemidy blisko morza

Jeśli przyjechałeś do Artemidy (zwanej dawniej Loutsą) na kąpiele słoneczne i relaks nad morzem, być może nie wiesz, że tuż przy plaży znajduje się starożytna świątynia poświęcona Artemidzie - bogini łowów i natury. Właśnie w tym miejscu, gdzie dziś spacerują plażowicze i urlopowicze, znajduje się jeden z najważniejszych stanowisk archeologicznych we wschodniej Attyce.

Świątynia Artemidy Tauropolos została odkryta po raz pierwszy w 1925 roku, ale dopiero w latach 1956-1957 rozpoczęto bardziej systematyczne wykopaliska prowadzone przez Greckie Towarzystwo Archeologiczne. Odsłonięto wtedy dorycki budynek z V wieku p.n.e., z którego do dziś zachowały się głównie fundamenty wykonane z porowatego kamienia. Świątynia miała ciekawą architekturę: dwie bramy wejściowe - od wschodu i zachodu - oraz dwa główne pomieszczenia. Wschodnie było większe, a zachodnie mniejsze, prawdopodobnie pełniące funkcję adytonu, czyli świętego, trudno dostępnego miejsca o rytualnym charakterze.

Wokół świątyni odkryto także fragmenty brukowanej drogi i schodów, co świadczy o istnieniu ogrodzenia i zorganizowanego wejścia do kompleksu.

Według tradycji, sanktuarium założył Orestes, który po powrocie z Taurydy przywiózł ze sobą siostrę Ifigenię i drewniany posąg (tzw. xoanon) bogini. Tę historię opisał Eurypides w tragedii Ifigenia w Taurydzie. W tamtych czasach Artemida była czczona poprzez rytuały oczyszczenia, procesje, ofiary i tajemnicze, symboliczne obrzędy.

Podczas wykopalisk odkryto również mniejszą świątynię, około 200 metrów na południe. Znaleziono tam wiele ofiar i darów - od glinianych figurek po drobne przedmioty codziennego użytku - datowane od epoki geometrycznej aż po klasyczną. Wszystkie eksponaty można dziś zobaczyć w pobliskim Muzeum Archeologicznym w Brauronie, które również warto odwiedzić.

Przez wieki Święty Gaj Artemidy Tauropolos był centrum kultu bogini w całym regionie. Mieszkańcy starożytnego miasta Alai Araphinides zbierali się tu na święta, ceremonie i ofiary - wiele z tych tradycji zachowało się nawet w źródłach literackich. 

I choć nie znajdziesz tu biletów, folderów ani kolorowych reklam, tylko jedną skromną tablicę przy wejściu - warto się na chwilę zatrzymać i zajrzeć za ogrodzenie. Tuż przy plaży, niemal na wyciągnięcie ręki, zobaczysz ruiny starożytnej świątyni. To dobry moment na krótką przerwę od słońca i fal i okazja, by poczuć, że miejsce, w którym odpoczywasz, ma naprawdę długą historię.

Komentarze

* Obowiązkowe pola